Autor: Rafał Dębski
Tytuł: Wilkozacy. Księżycowy sztylet
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Forma lektury: e-book
Czasy przemijają, ale ludzie i tak niczego się nie nauczyli, ciągle im mało! Przecież mają tyle dobra, a ciągle im mało! Czy kiedyś zrozumieją, że nie warto toczyć wojny o kawałek ziemi?
Polska jest po pierwszym rozbiorze, a Kozacy zostali prawie pozbawieni swojej wolności. Jednak uczestnik konfederacji barskiej szukają sposobu, aby postawić się wielkiej Rosji, którą rządzi Katarzyna Wielka, a na ziemiach kozackich i polskich zwana Krwawą. Wilkozacy bardzo starają się kryć przed ludźmi, w nadziei, że o nich już dawno zapomnieli. Wojownicy niezastali jednak spokoju, gdyż pewien przedmiot w ich duszach zaczął ich wołać do siebie.
Trzeci tom według mnie był najlepszą częścią o Wilkozakach, jak po pierwszej części miałem dobre wrażenie, tak po ostatnim tomie czułem niedosyt, że to już koniec historii o Wilkozakach. Akcja ostatniej części przeniosła się o sto dwadzieścia lat, do momentu gdy Polska była po pierwszym rozbiorze. Autor przedstawia relację króla Polski z Katarzyną, która właśnie najbardziej przyczyniła się do rozbioru naszego narodu. Bohaterowie, których kreuje autor w sumie są odzwierciedleniem bohaterów z poprzednich części. Nie wykazał się większą kreatywnością jeśli chodzi o przedstawienie bohaterów. Przygody jednak, które przygotował były ciekawsze. Walka o przetrwanie, pokazanie, że Polacy nawet w najgorszej sytuacji walczą do końca, moralne decyzje, które obarczają ludzi. W porównaniu do wcześniejszego tomu. miało to sensowne. Wilki przedstawione jako doświadczone i czujące zagrożenie dla siebie szukają sposobu na przetrwanie. Zabrakło mi tutaj jednak z poprzednich części Serhija, który chyba był dużo ciekawszym bohaterem poprzednich części, ale tutaj go w ogóle nie mamy, oraz nie mamy pojęcia co z nim się stało. Michej i Kirył starający się zapewnić bezpieczeństwo swojej siczy starają się szukać sposobu na uratowanie tradycji, ale tak naprawdę zauważają, że , muszą postawić na naukę, bo siła nie koniecznie może w przyszłości pomóc im przetrwać.
Podtrzymuje, że książka jest lepsza od wcześniejszych przygód. Podobała mi się przedstawiona historia, którą wykreował pan Dębski. Czytało mi się ją dużo milej, niż wcześniejszą część, która była moim zdaniem nudnawa. W tej części dostałem więcej przygód, ciekawiej przedstawionej historii bohaterów i więcej politycznych intryg, które były również w poprzedniej części. Nie wywarły na mnie takiej ciekawości jak tutaj. Polecam serdecznie po sięgnięcie po tą pozycję, bo uważam, że bez czytania wcześniejszych lektur, czytelnik nie będzie miał problemów w odnalezieniu się w powieści.
Ocena: 7/10