Recenzja #7: Richelle Mead - Córka burzy

Tytuł: Córka Burzy

Autor: Richelle Mead

Forma w której przeczytałem: książka

wydawnictwo: Amber

Witajcie, na początku chciałem podziękować za komentarze, obserwacje i w ogóle na zajrzenie na mego bloga, wiem, że nie jest jakiś wystrzałowy, jednak przynosi mi radość. Na wstępie chcę powiedzieć, że kolejna recenzja pojawi się raczej po maturze, ponieważ chcę się jeszcze przygotować na egzaminy. Przepraszam, że nie pojawiła się w piątek, ale nauka do matury zabiera mi więcej czasu niż bym sam chciał.

"Córka Burz" to książka, którą się zainteresowałem po okładce i tytule, kupiłem ją na wyprzedaży w sklepie "Matras". Zwykle, gdy w taki sposób wybierałem lektury, trafiałem w bardzo dobre, godne polecenia dzieła. Przy tej książce mógłbym powiedzieć, że się pomyliłem. Jakoś do tej historii mnie nie przyciągało, brakowało mi "tego czegoś".

Bohaterką jest 26-letnia Eugienie Markham która jest szamanką czyli wypędza złe duchy do świata śmierci lub tamtych. Pewnego razu dzwoni do jej biura pewien chłopak który opowiada, że jego siostra została porwana do Tamtego świata, dziewczyna zastanawia się czy przyjąć propozycje zamówienia. Poznaje w barze mężczyznę z skutkiem oczywistym dla tej powieści, czyli akcja z nim kończy się w łóżku.
W książce jest dużo miłości dosłownej co bardzo mnie oburzyło, znalazła się w strefie fantasy, rozumiem są w niej elementy nierealne, ale jest w niej za dużo erotyzmów, a raczej nie każdemu podoba się ten rodzaj fantasy.  Autorka powinna bardziej się skupić na fabule, ponieważ ta jest bardzo kulawa. gdy coś się zaczyna dziać od razu pojawia chaos. Nie podoba mi się ta seria, drugą część zacząłem czytać, ale szybciej skończyłem (zostawiłem po 19 stronach.) Może kiedyś wrócę do tej serii, jednak na razie czekam na inne ciekawsze.
W tym utworze literackim jest zawarty akcent polski, rzadko się z tym spotykam w drukach . Fabuła średnia (przez stosunki erotyczne bohaterki). Podoba mi się, że pojawia się walka, bohaterka jest "twarda", nie narzeka nad swoim losem, stawia czoła wyzwaniom.
Minusy za dużo seksu, książka powinna być dla młodzieży od 16 lat, (później się dziwią, że jest dużo młodych matek). Trochę też za dużo opisów krain, denerwuje mnie to, że akcja dzieje a tu nagle opis krainy jak tak można?
Książkę oceniam na 5/10